4.05.2013

Prolog

Ona- piękna dziewczyna, w szkole bardzo pożądana przez chłopaków. Umiała owinąć sobie wszystkich wokół palca, miała dar przekonywania. Mimo że miała mnóstwo przyjaciół wokół siebie, miała bardzo wiele wrogów. Za jej plecami obgadywano ją, jakoby przez swój ładny wygląd stała się pustą i snobistyczną lalką. Przez to wszystko powoli krąg wrogów pochłonął krąg przyjaciół i tym samym została sama. Bez przyjaciela, bez nikogo kto mógłby ją wesprzeć. Dodatkowo stał się ten wypadek, w którym o mało nie zginęła, za to zginęła jej rodzina, jedyni, którzy się od niej nie odwrócili. Do dzisiaj stawia sobie pytanie, dlaczego to oni, a nie ona? Teraz od tego wypadku minęło 10 lat, dawno już zapomniała o swoich znajomych z lat szkolnych, potem opuściła dom dziecka, w ktorym musiała się wychowywać po śmierci najbliższej rodziny, gdyż oprócz nich nikogo już przy sobie nie miała. Wyszła z tej placówki, przy pomocy dobrych osób znalazła pracę w sklepie fotograficznym, jednocześnie zaczęła studiować fotografię. Życie nauczyło ją wiele, ale była nadal taka sama jak przed laty. Od czasów gimnazjum nie zaufała już nikomu, stała się odludkiem na tej wielkiej Ziemi. Z każdym dniem zaczęło to na niej ciążyć... Aż poznała Jego.

On- W przeszłości najnormalniejszy chłopak na świecie, jak każdy lubił wf, nawet bardziej niż inni. Często wyjeżdżał na zawody i zdobywał medale i puchary. Sport stał się całym jego życiem. Tak też się stało po ukończeniu szkoły. Większość dnia spędzał na siłowni, gdzie dążył do spełnienia swoich marzeń. Dążył, dążył cierpliwie i kilka lat cierpliwości nie poszło na marne. Stał się jednym z najlepszych środkowych na świecie. Najpierw grał w najlepszych klubach, potem został powołany do reprezentacji swojego ojczystego kraju. Zdobywał najlepsze trofea, o jakich kiedyś mógł tylko pomarzyć. Jednak co z tego, jeśli jego rodzina nadal tego nie akceptowała? Co z tego, jeśli jego życie prywatne stało się kompletną ruiną?

~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~
Witam Was na moim nowym blogu. Jest to opowiadanie poświęcone.. No komu? Domyślcie się;)
Będzie trochę łzawe, ale mam nadzieję, że z każdym nowym rozdziałem będzie tutaj trochę akcji. Zainspiruję się trochę IgłąSzyte i będę tu wplatać odrobinę takich akcji, ale to dopiero w dalekiej przyszłości. Prolog jest okropnie okropny moim zdainiem, ale ja nigdy dobrze nie umiałam zaczynać, wybaczcie:c
Pierwszy rozdział nie mam pojęcia kiedy się pojawi, będę musiała zaciągnąć wszystkie siły, żeby coś sklecić, a tu jeszcze szkoła... Postaram się napisać na przyszły tydzień! Bye.




8 komentarzy:

  1. Czyżby Pit? ;) Pierwszy, który przyszedł mi na myśl ;) Opowiadanie zapowiada się ciekawie :D

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że dalsze rozdziały również będą Ci się podobać:)

      Usuń
  2. Ciekawe, ciekawe. Czuję, że tym środkowym będzie Piotr Nowakowski. Jeśli znajdziesz czas to informuj mnie o nowych rozdziała xd :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, jak nie zapomnę, to Cię poinformuję:)

      Usuń
  3. Cześć! Błagam Cię, niech to będzie Piter! :D Zapowiada się ciekawie, tylko zraził mnie bardzo jeden błąd: "pożądana", nie "porządana". A tak to wszystko jest okej. Będziesz pisała w stylu On i Ona przez cały czas, czy to tylko na rzecz prologu? :)
    Informuj mnie i jeżeli znajdziesz czas, to zapraszam również do czytania. Adres mojego bloga to un-poco-de-amor.blogspot.com
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za uwagę, błąd poprawiłam:)
      Rozdział na Twoim blogu przeczytam jak znajdę czas^^
      Pozdrawiam;)

      Usuń
  4. Ciekawe, ciekawe.. informuj jak coś :>
    Zapraszam na rozdział 10 do mnie na http://dziewiec-trzynastek.blogspot.com/ :> miłej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  5. znalazłam Twoje opowiadanie dopiero dzisiaj, lecz już zabieram się za nadrabianie wszystkich zaległości ;)

    OdpowiedzUsuń