5.06.2015

Rozdział trzynasty

Perspektywa Piotrka
21/04/13, jeden z parków w Rzeszowie
Idąc z stronę Liliany miałem wrażenie, że moja jaźń się rozdwoiła. Czy wcześniej nie stała tam tylko ona? W takim razie skąd teraz tam dwie podobne… Ale tylko podobne z daleka dziewczyny. Obok Lili stała brunetka, trochę znajoma mi z twarzy… Ale nie miałem pojęcia skąd ją znałem.
- Hej. – pocałowałem Lili w policzek na powitanie. – Mam nadzieję, że nie czekałaś długo? Musiałem po drodze podpisać sporo autografów i pozować do dość dużej ilości zdjęć. – parsknąłem.
                -Nie ma sprawy. – uśmiechnęła się tak uroczo. Miałem ochotę ją po raz kolejny pocałować, ale ona odsunęła się. Spojrzałem na nią zdziwiony. – To jest Lena. Lena, to jest Piotr Nowakowski, środkowy bloku Asseco Resovii Rzeszów, ale to chyba wiesz. Nie wiem, czy się już nie widzieliście. Lena miała być fotografem waszego klubu, ale zrezygnowała. – przedstawiła. – Nawet nie wiem po co to zrobiłaś. Przecież to musiała być idealna praca! – ostatnie zdanie skierowała już do brunetki.
                - Cóż, ja też na początku tak myślałam. – uśmiechnęła się koleżanka Liliany. – Ale uwierz, Lil, to nie jest takie proste. Przede wszystkim nie wszyscy byli za tym, bym tam pracowała. – spojrzała wymownie w niebo.
                - Nie chodzi ci o Piotrka, prawda? – pisnęła Lilianka, na co miałem ochotę parsknąć śmiechem. Nie wiem dlaczego, ale w jej obecności, dokąd ją poznałem, miałem ochotę ciągle się śmiać, albo ją całować. Czy to nie było deprymujące? Bardzo. I dlatego zakazałem jej chodzić na mecze, czego oczywiście nie wysłuchiwała. Ale na meczach udawało mi się przestać myśleć o jej obecności, co było dziwne, a jednocześnie dawało ulgę.
                - Oczywiście, że nie. Bo my chyba się nie znamy. – prychnąłem ze śmiechem.
                - Ale kogoś musiałaś poznać z Resovii, przecież tam byłaś, przynajmniej raz, prawda? – blondynka spojrzała na swoją koleżankę.
                - Taaak. – przytaknęła dziewczyna, na co odruchowo z zaciekawieniem się jej przyjrzałem. Ze mną na pewno nigdy nie rozmawiała. W takim razie z kim? – Rozmawiałam raz chyba z Kosokiem, ale to było już jakiś czas temu. Ale zmieniając temat, jesteście razem? Od kiedy? Przecież nic się nie chwaliłaś, Lila! – oznajmiła z wyrzutem. Musiałem przyznać, że obie pasowały do siebie, były podobne charakterem. Ale i tak Lila była lepsza. Czułem lekki wyrzut do brunetki, ponieważ gdyby nie jej obecność, mógłbym teraz mieć swoją dziewczynę na wyłączność. Jednak musiałem uzbroić się w cierpliwość.
                - Cóż, od niedawna. – zarumieniła się blondynka, na co szeroko się uśmiechnąłem. – Poznaliśmy się już spory czas temu, ale jesteśmy razem dopiero od niedawna. – spojrzała na mnie. Wpatrzyłem się w jej piękne tęczówki i mimowolnie schyliłem się, by pocałować jej piękne i miękkie usta.
                - Ugh, gołąbki, nie przeszkadzajcie sobie. Tak w ogóle Kosok może jest gdzieś w pobliżu? – zapytała mnie, na co oszołomiony pocałunkiem musiałem spytać o co jej chodziło, a ona powtórzyła swoje pytanie.

                - Musi być w swoim mieszkanku. Czekaj, napiszę ci jego adres, to do niego wpadniesz. Ostatnio jest nieco samotny. Przyda mu się jakieś towarzystwo. – wyrwałem z notesu Lili czystą kartkę, by nabazgrać na niej kilka słów adresu, a następnie podałem ją blondynce. Po chwili z ulgą mogłem cieszyć się tylko i jedynie moją dziewczyną.


Dodaję dawno napisany rozdział. Nie dodawałam go wcześniej, ponieważ miał być on dłuższy, jednak niestety brak mi obecnie weny, więc nie przedłużając, postanowiłam dodać to, co mam.
Ma nadzieje, że korzystając teraz z wolnego czasu, którego mam coraz więcej, wena powróci.

2 komentarze:

  1. "Tak, ciąża w wieku 20 lat zmieniła wszystko. Przede wszystkim sprawiła, że zostałam kompletnie sama. Rzucono mnie na głęboką wodę i jedyne co mogłam robić to starać się, żeby nie utonąć. Nie raz życie sprawiało, że zachłysnęłam się wodą. Nie potrafiłam nawet troszkę zbliżyć się do brzegu. Dołujący był fakt, że tak na prawdę nikt tam na mnie nie czekał, bo nie było nikogo komu by na mnie zależało."

    Startuje z nowym blogiem ;) To był fragment prologu. Jeśli cię zaciekawiłam zajrzyj, oceń nawet jeśli miałyby to być słowa krytyki chętnie je przyjmę ;)

    http://only-i-want-is-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Piteeeer :))) jest niesamowity! :D

    OdpowiedzUsuń